Category: duchowość

Dezyderata

Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu, pamiętaj jaki spokój może być w ciszy.

Tak dalece jak to możliwe, nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi.

dezyderataPrawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchając też tego, co mówią inni: nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swą opowieść.

Jeżeli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie.

Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakkolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu.

Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach – świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty; wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu.

Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć; nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa.

Przyjmuj pogodnie to, co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha, by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.

Obok zdrowej dyscypliny bądź łagodny dla siebie. Jesteś dzieckiem wszechświata: nie mniej niż gwiazdy i drzewa masz prawo być tutaj i czy to jest dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.

Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz o Jego istnieniu i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia; w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą.

Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny…

Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

Jesteś obrazem Boga

Książka “Jesteś obrazem Boga” na podstawie treści konferencji wygłoszonych przez O. John Baptist Bashobora podczas wizyty w Polsce  w 2011 roku – recenzja.

Od wielu lat nie jestem chrześcijaninem, ale też od wielu lat w jakiś sposób jestem zainteresowany duchowością i sięgam do niej w każdej tradycji w której poczuję że rzeczywiście jest jakiś element duchowy poza formułkami. Więc też oczywiście do chrześcijańskiej.

BashoboraTrochę trudno pisać ‘recenzję’ takiej książki, bo to nie jest normalna książka, którą można ocenić po zawartości na zasadzie “to jest przydatne, a to nie, to jest mądrze napisane, a to jest powtarzanie tego co wszyscy piszą…itd”.

Powiem więc prosto o swoich odczuciach – to jest książka z której bije bardzo silna duchowa moc. Czytając ją miałem uczucia jakbym był wznoszony przez mocny prąd energii, jakby mnie unosiły do góry strumienie światła. I czułem że coś się we mnie na poziomie duchowym kształtuje i zmienia na lepsze. Te zmiany również przynajmniej częściowo się przeniosły na poziom psychologiczny (zrozumienie uwarunkowań moich niektórych niepotrzebnych zachowań) i poziom konkretnych zachowań (czyli odejście od tych niepotrzebnych), za trudno może już teraz oceniać czy na stałe, ale tak czy inaczej efekty bardzo pozytywne.

Ojciec John Baptist Bashobora to katolicki ksiądz (jak widać po okładce), uzdrowiciel i cudotwórca działający w Kościele w obrębie ruchu charyzmatycznego. Jest to więc wszystko w ramach Kościoła Katolickiego. Szkoda, bo może gdyby wyszedł poza nie, to mógłby jeszcze więcej dobra uczynić i pewnie jego nauki też miałby wtedy inne brzmienie…

Jak to w katolickich źródłach, muszą być tu rzeczy o tym że seks jest be itd.. ale jeśli ktoś potrafi to przeżyć, (że jest to w tekście) to tak czy inaczej będzie w stanie wynieść z lektury wiele wartościowych rzeczy – mam tu na myśli przede wszystkim poziom duchowy i to co dzieje się z nami kiedy czytamy, proces który wtedy przechodzimy.

Podsumowując: warto przeczytać. Szczególnie jeśli mamy odpowiednią wrażliwość duchową żeby odczuwać energię i procesy duchowe, to możemy wiele przeżyć podczas lektury. Szczególnie jeśli jesteśmy w stanie czytać tekst w którym zawarte są też katolickie dogmaty i przejść obok nich ze spokojem.